Pierwsza połowa 2025 roku przyniosła Republice Dominikańskiej 4 513 874 turystów lotniczych. To o około 1% więcej niż w analogicznym okresie 2024. Choć wzrost wydaje się niewielki, to kolejny rok, w którym do Dominikany przylatuje więcej turystów niż w roku poprzednim w tym samym okresie. Z mojego punktu widzenia, jako agenta nieruchomości, to bardzo istotna informacja. To pokazuje, że Dominikana stale rozwija sektor turystyczny, która jest jedną z podstaw gospodarki kraju.

Dominikańczycy mieszkający za granicą: znacząca rola
Spośród 4,5 miliona odwiedzających aż 84,8% stanowią turyści z zagranicy (3 828 375 osób), zaś 15,2% dominikańska diaspora mieszkająca na stałe poza granicami kraju (685 499 osób). Choć w gronie cudzoziemców odnotowano niewielki spadek (o 1 104 osób, czyli 0,03%), liczba odwiedzin Dominikańczyków wzrosła aż o 6,1% (o 39 883 osób). W pewien sposób to dominikańska emigracja „uratowała” statystyki turystyczne. Bez rosnącego wsparcia sektor miałby ujemny wynik. To jednak nie oznacza, że odwiedzający Dominikańczycy nie dokładają się do rosnącego PKB z kraju. Oprócz tego, że odwiedzają swoje rodziny, w dużej mierze korzystają z infrastruktury, tak samo jak turyści.
Główne rynki i nadchodzące wyzwania
Wydaje się, że stały napływ gości z USA i Kanady nieco osłabł, co na pewno wpłynęło na liczbę cudzoziemskich turystów. Ministerstwo Turystyki w odpowiedzi przyspiesza działania promocyjne w Europie, Ameryce Łacińskiej i Azji poprzez promocję lotów i zwiększenie ich ilości, o czym ostatnio informowaliśmy na naszych social mediach. Ministerstwo turystyki stale rozwija ofertę dla pasażerów statków wycieczkowych. Choć turyści rejsowi nie korzystają z noclegów, stanowią ważne źródło przychodów lokalnych portów, restauracji i sklepów. Czy jest się czym martwić? Zdecydowanie nie. Tak niewielki spadek nie wpłynie znacząco na wynajem, a wygląda jedynie na delikatne zawahanie, które pod koniec roku nie będzie nawet zauważalne.

Wpływ na gospodarkę i branżę nieruchomości
Silny ruch w gastronomii i rekreacji przełożył się na 2,6% wzrost przychodów sektora „hoteli, apartamentów, barów i restauracji” (styczeń–czerwiec 2025). Dla rynku nieruchomości oznacza to większe zainteresowanie krótkoterminowymi wynajmami zwłaszcza apartamentami wakacyjnymi w popularnych kurortach jak Bavaro czy Bayahibe. Powroty dominikańskiej diaspory sprzyjają rezerwacjom dłuższych pobytów, a to stwarza okazje do promowania ofert inwestycyjnych i prezentacji lokali. Zgodnie z ostatnimi danymi, oferta apartamentów przerasta już ofertę hotelową, która jest coraz rzadziej wybierana przez turystów.
Perspektywy na drugą połowę 2025
Druga połowa 2025 roku zapowiada się pod znakiem dalszej dywersyfikacji rynków źródłowych i rozwoju segmentu statków wycieczkowych. Rosnące zainteresowanie gośćmi z Europy i Ameryki Łacińskiej może zrównoważyć spadki ze Stanów Zjednoczonych, a pasażerowie rejsowi, choć krótkoterminowi, wygenerują dodatkowe przychody w strefach portowych. Wartym podkreślenia jest stale rozwijający się region Pedernales z funkcjonującym już portem w Cabo Rojo, gdzie wycieczkowce cumują już od dwóch lat. Przed nami druga połowa roku. Co prawda do końca października możemy mówić o nieco gorszym sezonie, natomiast jak pokazują wszystkie lata, listopad i grudzień to jedne z najczęściej wybieranych miesięcy do odwiedzenia kraju. Ten okres na pewno „podbije” ostateczne wyniki.

Pomimo spowolnienia napływu cudzoziemców, dominikańska emigracja zapewnia dodatni bilans turystyczny. Ich powroty, często związane z wizytami rodzin i dłuższymi pobytami, znacząco wspierają sektor turystyki. Władze kraju aktywnie dywersyfikują źródła ruchu turystycznego, kierując promocję na rynki europejskie, latynoamerykańskie, a nawet azjatycki. Te działania pozwalają Dominikanie utrzymać pozycję najczęściej odwiedzanego kraju w regionie i z optymizmem patrzeć na drugą połowę roku.
