Dominikana słusznie kojarzy się z rajem – morze, palmy i ekskluzywne kurorty. Za tym widokiem kryje się dodatkowo państwo o dynamicznej gospodarce, wyjątkowej kulturze i ogromnym potencjale inwestycyjnym. Sprawdźmy, jak naprawdę wygląda życie na Karaibach i dlaczego Dominikana przyciąga uwagę inwestorów z całego świata. Tak naprawdę to biedny, czy bogaty kraj?

Czy Dominikana to faktycznie biedny kraj?
Absolutnie nie określilibyśmy Dominikany jako „biedny kraj”. PKB per capita (nominalnie) wynosi tutaj ok. 12,450 USD (2025), a PPP – ok. 30,700 USD, co plasuje kraj w środku stawki Ameryki Łacińskiej.
Choć media lubią wyolbrzymiać i przedstawiać Dominikanę jako państwo ubogie, w rzeczywistości niespełna ¼ mieszkańców żyje w warunkach, które można uznać za, w pewnym stopniu, „biedne”. W porównaniu np. z Polską, nie jest to ogromna przepaść. Gdyby tego było mało, dane Macrotrends podają, że w 2023 r. wskaźnik ubóstwa to zaledwie 16,9%, w dół z 20,2% w 2022 – czyli wyraźna poprawa na przestrzeni ostatnich lat.
Więc… Dominikana to bogaty kraj?
Odwróćmy perspektywę – czy Dominikana to bogaty kraj? Cóż, można tak powiedzieć. Rozwija się szybko – PKB rośnie średnio o 4-5% rocznie (dane za 2023 r. mówią o wzroście 5,1%). Kraj przyciąga inwestycje zagraniczne, zwłaszcza w turystyce, nieruchomościach i energetyce odnawialnej. Dominikana ma również lepsze wskaźniki niż wielu sąsiadów, np. Haiti czy Honduras. Bogactwo widać przede wszystkim w strefach turystycznych (Punta Cana, La Romana), luksusowych osiedlach i rejonach inwestycyjnych. To właśnie tam lokują się nieruchomości premium, które przyciągają kapitał z zagranicy.
Jeśli spojrzymy na PKB per capita, Dominikana jest na poziomie państwa o średnich dochodach. Jeszcze trochę jej brakuje do USA, Kanady czy krajów Europy Zachodniej, jednak z roku na rok jest coraz bliżej. Prognozujemy, że w ciągu kolejnych 5-10 lat Dominikana znacząco się wzbogaci, a być może nawet dostanie się do czołówki krajów obu Ameryk. Choć miliardy dolarów wpływów z turystyki i eksportu (np. bananów, kawy, złota) nie rozkłada się równomiernie na wszystkich mieszkańców, to w Dominikanie widać znacznie więcej szczęścia i dostatku, niż tego, co pokazują niektóre mass media.
Dominikana – kraj kontrastów
Dominikana to bez dwóch zdań kraj kontrastów. Z jednej strony mamy ekskluzywne kurorty, luksusowe wille przy plaży i apartamenty z widokiem na morze. Z drugiej – skromne domki na prowincji i miejsca, gdzie bogactwo turystyki jeszcze nie dotarło. To kraj, gdzie w jednej chwili możesz spacerować po nowoczesnym osiedlu w Punta Cana, a chwilę później zobaczyć skromne życie lokalnych mieszkańców, którzy mimo trudności są serdeczni i otwarci. I właśnie te kontrasty są częścią uroku Dominikany. Bo tu rozwój idzie w parze z tradycją, a nowoczesność miesza się z prostotą. Dla inwestora czy osoby marzącej o własnym kawałku ziemi na Karaibach to ważne – wszak warto widzieć cały obraz, a nie tylko ten z folderów biur podróży.
W Casa uważamy, że Dominikana to świetny kraj pod inwestycję w nieruchomość.