Bayahibe to jedno z tych miejsc w Dominikanie, które wydaje się wręcz stworzone dla inwestorów nieruchomości. Choć bez dwóch zdań prym wiedzie Punta Cana, to tytułowy kurort położony nad Morzem Karaibskim coraz bardziej depcze jej po piętach. Ale dlaczego konkretnie warto zainteresować się Bayahibe? Poznaj nasz punkt widzenia, jako inwestorów z wieloletnim doświadczeniem w Dominikanie.
Turystyczne boom – popyt na wynajem rośnie!
Dominikana od lat jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc na Karaibach. A Bayahibe, mimo że mniejsze i spokojniejsze niż Punta Cana, przyciąga coraz więcej turystów. Jest tak m.in. za sprawą pobliskich atrakcji – Park Narodowy Cotubanamá, wyspa Saona i Catalina to miejsca, które każdego roku przyciągają setki tysięcy (a nawet miliony) spragnionych wrażeń podróżowiczów. Natomiast tam, gdzie szykuje się dłuższa przygoda, tam i rośnie zapotrzebowanie na nocleg – i to nie tylko w hotelach, ale też apartamentach na wynajem krótkoterminowy.
Właśnie tutaj na scenę wkraczają inwestorzy. Wyremontowane, ekskluzywne mieszkania i domy kupisz tutaj już w widełkach 200.000 – 300.000 USD. W nieco wyższych budżetach, czyli 400.000 – 500.000 USD, pojawiają się również wille z prywatnymi basenami i ogrodami. Tak czy inaczej, w przeliczeniu na złotówki, już za ekwiwalent 700.000 – 800.000 PLN otrzymasz piękny apartament położony nieopodal Morza Karaibskiego. W dużych polskich miastach za takie pieniądze kupisz mieszkanie o niższym standardzie, w zatłoczonej, mało atrakcyjnej okolicy.
Wniosek jest więc oczywisty – Dominikana po prostu bardziej się opłaca.
Rozwój Bayahibe = bezpieczeństwo inwestycji
Bayahibe leży zaledwie godzinę jazdy od międzynarodowego lotniska w Punta Cana i nieco ponad 30 minut od La Romana. Gdyby tego było mało, w okolicy powstają nowe sklepy, restauracje i usługi, które podnoszą komfort życia mieszkańców. To wszystko sprawia, że tytułowy kurort jest świetną bazą wypadową dla turystów – i przysłowiową kurą znoszącą złote jajka dla inwestorów. Jako że duża część dochodów Dominikany pochodzi właśnie z sektora turystyki, rząd chętnie rozwija najbardziej oblegane regiony: i nie inaczej jest w przypadku Bayahibe.
Procedury zakupu nieruchomości są bardzo proste, nawet dla obcokrajowców – nie trzeba mieć dominikańskiego obywatelstwa ani nawet specjalnych zezwoleń. W porównaniu do lepiej rozwiniętych kurortów, jak Punta Cana, ceny w Bayahibe są jeszcze bardziej przystępne. A co najlepsze – wartość tych nieruchomości z roku na rok rośnie! Oznacza to ni mniej, ni więcej, że inwestując teraz w mieszkanie o wartości 200.000 USD, za 10 lat może okazać się, że będzie miało wartość już 250.000 USD (nie uwzględniając inflacji). Do tego możesz doliczyć pasywny dochód z wynajmu krótko- lub długoterminowego. Te liczby brzmią jak abstrakcja? Biorąc pod uwagę ciągły rozwój Dominikany oraz ogólny wzrost zainteresowania nieruchomościami, ten scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny.
Przeczytaj: Dominikana – dlaczego to najlepsze miejsce na Karaibach pod nieruchomość?
Co jeszcze przemawia na korzyść Bayahibe?
- Krótkoterminowy wynajem turystyczny (zwłaszcza w sezonie zimowym) generuje spore dochody dla inwestorów. Platformy typu Airbnb czy Booking są tu bardzo popularne.
- Nie ma zimy, nie ma off-seasonu, a temperatury bez przerwy oscylują wokół 28–32°C. Oznacza to, że nieruchomości w Bayahibe są wynajmowane przez cały rok.
- Tytułowy kurort oferuje coś bezcennego – styl życia w karaibskim raju. Koszty utrzymania są tu niższe niż w USA czy Europie, a to sprawia, że możesz tu mieszkać wygodnie bez większych wydatków.
Słowem podsumowania…
Bayahibe to świetna opcja dla inwestorów, którzy szukają nieruchomości w tropikalnym raju. Stabilny rynek, rosnący popyt na wynajem, niskie ceny zakupu (jeszcze!), piękna okolica i doskonały klimat to tylko niektóre z powodów, dla których warto rozważyć inwestycję w tym miejscu. Jeśli marzy Ci się nieruchomość w Dominikanie – Bayahibe to jeden z najlepszych kierunków, zanim ceny pójdą w górę!
Nie zwlekaj – już teraz skontaktuj się z Casa Dominicana zainwestuj w nieruchomość marzeń!
